31.10.2021, 15:47
Ja tylko i wyłącznie KP. i z córką i z synem. Nie oceniam kobiet, które zrezygnowały (z wyboru lub przymusu, bo różnie to bywa, różne są sytuacje) z KP na rzecz MM. U nas udało się, oboje ponad rok. Córka zrezygnowała bez problemu, z synem były "przeboje", nieprzespane noce, wrzask ... ale udało się. Osobiście bardzo się cieszę i chwalę sobie KP. Żarcie zawsze pod ręką bez zastanawiania się czy mam odpowiednio wystudzoną wodę, bez wstawania w nocy, żeby mleko uszykować...