08.01.2019, 11:46
Cześć
Znacie jakieś sprawdzone sposoby na to, by chociaż w jakimś stopniu uśmierzyć PMS? Niestety przechodzę go zazwyczaj w sposób dość burzliwy, więc próbuję złapać za wszystko, co pomoże mi w złagodzeniu go . Słyszałam jakiś czas temu o kampanii #NieTracęDni, która popularyzuje wiedzę na temat zespołu napięcia przedmiesiączkowego oraz sposobów na walkę z nim i tutaj http://www.castagnus.pl/ zawartych zostało parę sposobów, jak na przykład terapia za pomocą tabletek z owoców mniszka niepokalanka, układanie odpowiedniej diety, czy uprawianie jogi hormonalnej. Z różnych źródeł słyszałam też, że niektórym pomaga antykoncepcja hormonalna. Jakie macie doświadczenia z tymi sposobami? Czy macie może też jakieś zupełnie inne, własne, które sprawdziły się w praktyce? Za wszelkie porady będę niesamowicie wdzięczna – i pewnie wiele innych kobiet, które w przyszłości odwiedzą ten wątek .
Znacie jakieś sprawdzone sposoby na to, by chociaż w jakimś stopniu uśmierzyć PMS? Niestety przechodzę go zazwyczaj w sposób dość burzliwy, więc próbuję złapać za wszystko, co pomoże mi w złagodzeniu go . Słyszałam jakiś czas temu o kampanii #NieTracęDni, która popularyzuje wiedzę na temat zespołu napięcia przedmiesiączkowego oraz sposobów na walkę z nim i tutaj http://www.castagnus.pl/ zawartych zostało parę sposobów, jak na przykład terapia za pomocą tabletek z owoców mniszka niepokalanka, układanie odpowiedniej diety, czy uprawianie jogi hormonalnej. Z różnych źródeł słyszałam też, że niektórym pomaga antykoncepcja hormonalna. Jakie macie doświadczenia z tymi sposobami? Czy macie może też jakieś zupełnie inne, własne, które sprawdziły się w praktyce? Za wszelkie porady będę niesamowicie wdzięczna – i pewnie wiele innych kobiet, które w przyszłości odwiedzą ten wątek .